35/365
Miła niespodzianka od hostów na moje 22 urodziny. Na następny dzień zaprosili mnie i moją koleżankę do restauracji.
36/365
Sobotni lunch w Central Parku. Od razu widać, że trzy Polki ;D Tradycyjnie nasz pobyt w NYC skończył się na zakupach..
37/365
W okolicy jest bardzo dużo zwierząt. Przychodzą nawet do ogródka.
Patrzę sobie przez okno, a tam sarny, bobry, wiewiórki.. cały zwierzyniec. Flagi też są wszędzie ;)
38/365

Wypad do six flags water park. Na zdjęciu akurat lightowy spływ pontonami. Musicie uwierzyć, że większość zjeżdżalni jest bardziej hardcorowa. Na niektórych łatwo o przetarcie dupska.. zjeżdża się wręcz pionowo ;D
40/365
Z szaloną a jednocześnie kochana au pair z Meksyku. One chyba wszystkie są takie ;D Tutaj świętowałyśmy raz jeszcze moje urodziny.
38/365
Niedaleko mnie są aż cztery polskie sklepy. Do kupienia między innymi "Okruchy życia" i "Z życia wzięte". Bardzo ciekawe lektury także jest co czytać.. ;D
39/365

Wypad do six flags water park. Na zdjęciu akurat lightowy spływ pontonami. Musicie uwierzyć, że większość zjeżdżalni jest bardziej hardcorowa. Na niektórych łatwo o przetarcie dupska.. zjeżdża się wręcz pionowo ;D
40/365
Z szaloną a jednocześnie kochana au pair z Meksyku. One chyba wszystkie są takie ;D Tutaj świętowałyśmy raz jeszcze moje urodziny.
41/365
Razem z Sylwią byłyśmy w miejscu gdzie płacisz raz i jesz ile chcesz. To co widać na zdjęciu wygląda nawet na fancy food, ale dla mnie było obrzydliwe ;)
Spóźnione najlepsze życzenia! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję!; )
OdpowiedzUsuń