Na lotnisko wyjechałam o trzeciej. Po drodze zaczął padać taki śnieg ze momentalnie zrobiło się biało. Samolot miał opóźnienie bo musiał zostać odsnieżony. Na lotnisku w Niemczech podeszłam do bramki tak jak miałam zapisane na bilecie a tam co?nic...zero ludzi. Do zamknięcia zostało 5 minut. Tablicę nie działały. W końcu pytam babkę gdzie mam się udać, a ta wzięła od mnie bilet, skreśliła numer bramki i napisała nowy...
I tak o to właśnie ledwo co zdazylam na samolot do US ;P
Kiedy już startowaliśmy poczułam ulgę, chciaż jeszcze niedowierzałam, że za kilka godzin będę w miejscu swoich marzen. Po wylondowaniu
byłam taka podekscytowany, ze zamiast zostać na miejsu gdzie miał czekać ktoś z au pair care, to ja musiałam wyjść na zewnątrz zobaczyć jak tam wygląda ;D Pierwsze co pomyślałam "Boże jak tu amerykańsko. ; P
Posiłek w samolocie byłby całkiem dobry gdyby nie twarde ziemniaki. ;)
Do hotelu dotarłam z grupą Hiszpanek, Meksykanek i jednym gejem z Włoch xd Przydzielono nas do pokojów, zostawilśmy torby pojechalysmy z dziewczynami do miejsca gdzie jest wiecej knajpek na obiad. Żadnej Polki jeszcze nie poznałam.
Jestem w grupie koloru złotego. Wszystkie w tej grupie będziemy miały infant training bo mamy dzieci under 2. Zostajemy tu az do piatku. W pokoju jestem z dziewczyna z Tajlandii i Meksyku. W pokoju sa dwa duze lozka i jedna dostawka. Babki ze szkolenia mowily ze mozemy sie zamieniac co noc. My zlaczylysmy sobie dwa i mamy wieeelkie amerykańskie łoże ;D
To na tyle na dzisiaj...padam ze zmęczenia i szczęścia ze mogę tu być
I tak o to właśnie ledwo co zdazylam na samolot do US ;P
Kiedy już startowaliśmy poczułam ulgę, chciaż jeszcze niedowierzałam, że za kilka godzin będę w miejscu swoich marzen. Po wylondowaniu
byłam taka podekscytowany, ze zamiast zostać na miejsu gdzie miał czekać ktoś z au pair care, to ja musiałam wyjść na zewnątrz zobaczyć jak tam wygląda ;D Pierwsze co pomyślałam "Boże jak tu amerykańsko. ; P
Posiłek w samolocie byłby całkiem dobry gdyby nie twarde ziemniaki. ;)
Do hotelu dotarłam z grupą Hiszpanek, Meksykanek i jednym gejem z Włoch xd Przydzielono nas do pokojów, zostawilśmy torby pojechalysmy z dziewczynami do miejsca gdzie jest wiecej knajpek na obiad. Żadnej Polki jeszcze nie poznałam.
Jestem w grupie koloru złotego. Wszystkie w tej grupie będziemy miały infant training bo mamy dzieci under 2. Zostajemy tu az do piatku. W pokoju jestem z dziewczyna z Tajlandii i Meksyku. W pokoju sa dwa duze lozka i jedna dostawka. Babki ze szkolenia mowily ze mozemy sie zamieniac co noc. My zlaczylysmy sobie dwa i mamy wieeelkie amerykańskie łoże ;D
To na tyle na dzisiaj...padam ze zmęczenia i szczęścia ze mogę tu być
Powodzenia tam na miejscu! Czekam na kolejne posty :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Czekam na dalsze relacje :))
OdpowiedzUsuńUlalla ładne to jedzonko, sama bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńLeciałaś sama biedaku, ale nie ważne najważniejsze że doleciałaś!
Powodzenia tam w Ameryce, fajnie że naskrobałaś coś na blogu!
Powodzenia! Czekam z niecierpliwością na dalsze posty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)