Od piątku jestem z hostami w Bostonie, którzy właśnie bawią się na weselu przyjaciół. Ja czuwam nad małym i żeby zaraz nie zasnąć piszę króciutką notkę i wstawiam dużo zdjęć. Dzisiaj się cieszę, że śluby tutaj są takie krótkie ;P
Na szczęście poranek miałam wolny, więc wybrałam się na spacerek po Bostonie, który mnie zachwycił ;)
A co powiecie na Święta Bożego Narodzenia w czerwcu? Takie rzyczy tylko w Hameryce ; D
Śliczny ten Boston :)
OdpowiedzUsuńwww.paulaintheusa.blogspot.com
Hej! Boston wygląda na bardzo ciekawy. Mam nadzieję, że będę miała okazję go zobaczyć, gdy przylecę do Stanów :-D
OdpowiedzUsuń